Kamera dostarczona jest tak jak większość kamer RunCam'a w kartonowym pudełku z logo producenta.
Po otwarciu ukazuje się nam widok na samą kamerę.
Tak jak w każdym zestawie RunCam’a otrzymujemy dużo elementów dodatkowych. Uchwyty montażowe, przewód do sterowania OSD, różne wkręty, instrukcja itp.
Obiektyw zamontowany w kamerze jest wymienny i pasuje do większego brata Swift 2.
Kamerę w ramie możemy zainstalować korzystając z dostarczonych uchwytów montażowych. Bardzo wygodnym rozwiązaniem jest zastosowanie przewodu przedłużającego do sterowania OSD. Często po montażu kamery w ramie drona nie ma możliwości dostania się do złącz znajdujących się z tyłu. Więc warto zastosować to rozwiązanie bo pozwala na podłączenie pilota OSD i zmianę parametrów pracy kamery bez często kłopotliwego rozkręcania ramy.
Największą różnicą jaką możemy zaobserwować to wielkość kamery oraz złącza z tyłu obudowy.
W przeciwieństwie do Swift 2 z tyłu mamy tylko dostępne złącze zasilania, wyjściowego sygnału wideo oraz złącze OSD do którego podłączamy pilota, który pozwala na zmianę ustawień parametrów pracy kamery. Jak widzimy brakuje tutaj wejścia pomiaru napięcia pakietu oraz nie ma wyjścia audio - Swift Mini nie ma wbudowanego mikrofonu.W związku z tym z ustawień kamery zniknęła informacja o napięciu pakietu, którą można było wyświetlić na ekranie. Jest to przydatne w przypadku posiadania FC bez obsługi OSD. Innym elementem, który został usunięty z menu ustawień to tzw. sztuczny horyzont.
W końcu przyszedł czas na sprawdzenie działania kamery w połączeniu z FC, Mikro MinimOSD, oraz nadajnikiem VTX. Wszystkie elementy układu połączone i zasilone,
oraz oczekiwany efekt w postaci OSD nałożonego na obraz z kamery.
Zbliżenie na OSD generowane przez Mikro MinimOSD.
Teraz pozostało zamontowanie kamery w dronie i przetestowanie jej w locie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz